Zacznijmy


30 marca 2019, 16:48

Cze! Jestem Kaśka. Dostaje piany jak ktoś mówi do mnie Kasia, chociaż niektórzy mają na to moje nieme przyzwolenie (w zasadzie nie wiem dlaczego).

Podejrzewam, że każdy autor czegokolwiek ma problem z tym jak i od czego zacząć. Chyba że autor opowiadania, jak jest pomysł to nie ma tu się nad czy zastanawiać.

Po super romantycznym spacerze w miejscu, w którym piździ jak w kieleckim mikroby zaatakowały moje gardło i od kilku dni nie chcą odpuścić, a co za tym idzie siedzę w domu i oglądam gameplay The Sims 4. Nie jest to jakaś nowość, bo w domu siedzę przez większość swojego życia (nie, nie wyglądam jak jaskiniowiec i nie poluje w nocy na zające). Natura postanowiła obdarzyć mnie zamiłowaniem do robienia niczego. Podziwiam ludzi, którzy są w ciągłym biegu, podoba mi się to i przyznam, że jak trafi mi się taki dzień, kiedy muszę iść i zrobić kilka rzeczy na mieście, później wieczorem czuję się dobrze, tak jakby spełniona, i lepiej śpię. Na dłuższą metę jednak nie wyobrażam sobie tego. W poprzednim wcieleniu musiałam być czymś bądź kimś leniwym.

Może leżenie na wyrze i pisanie zacznie być czymś, co polubię i będę robić to systematycznie.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz